Autorką diy jest Urszula z bloga W deszczowy dzień...
Co potrzeba?
-4 sztuki kijków o długości około 140 cm
-stare zasłony
-dwie tasiemki po 40 cm
Najlepiej zacząć od wycięcia z papieru szablonu, czyli jeden trójkąt, od którego odrysowujemy już te właściwe na tkaninie.
Trójkąt powinien na górze mieć ścięty czubek, będą tamtędy wychodzić patyki.
Wszystkie wycięte części zszywamy na lewej stronie, przewracamy, i ponownie zszywamy zostawiając tunele na kije.
Na samej górze przyszywamy dwie tasiemki, którymi potem będziemy owijać kije,
aby nam się wigwam nie rozjechał.
Tunele można zszyć jeszcze przy podstawie, kijki nie wychodzą wtedy na wylot i namiot jest bardziej stabilny.
Efekt końcowy
Świetny sposób na zabawę z dziećmi w wakacyjne dni. Kosz niewielki, a efekt godny uwagi.
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł :)
OdpowiedzUsuńJakbym byłą dzieckiem chciałabym takie... albo nie, nadal takie chcę! :D
OdpowiedzUsuńSuper tipi!
Genialny pomysł, chyba skorzystam :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysl! Szkoda, ze nie mam podworka:(
OdpowiedzUsuńHm... chyba zacznę szukać materiału nadającego się na taki fajny domek :)
OdpowiedzUsuńSuper post! Fajnie wytłumaczone :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!!
OdpowiedzUsuńSuper!!Też spróbuje zrobić taki moim dzieciakom!
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis!Namiot super
OdpowiedzUsuń